Historia obozu Nussdorf

W 1941 roku w okupowanej przez Niemców Gdyni, przemianowanej rozkazem Hitlera na Gotenhafen (Port Gotów) został założony obóz pracy Deutsche Werke Kiel – Werftarbeiterlager Gotenhafen – Grabau. Obóz zajmował duży obszar na terenie dzielnicy Leszczynki (Nussdorf), którego granice przebiegały wzdłuż obecnych ulic Morskiej, Dreszera (do wysokości ul. Zakręt do Oksywia), Ściegiennego oraz Działdowskiej.

Zdjęcie lotnicze wykonane przez aliancki samolot zwiadowczy w 1944 roku

Zdjęcie lotnicze wykonane przez aliancki samolot zwiadowczy w 1944 roku

Współczesny układ ulic względem obozu

Współczesny układ ulic (żółte i białe linie) względem dawnych zabudowań obozu

W obozie przebywali jeńcy wojenni oraz więźniowie różnych narodowości, m.in. Polacy, Francuzi, Belgowie, Holendrzy, a pod koniec wojny również Włosi, wykonujący najcięższe prace przy budowie oraz wyposażaniu okrętów na terenie stoczni. Pracowali przymusowo, bez wynagrodzenia. Próby ucieczki lub samowolnego oddalenia były karane śmiercią, lub zesłaniem do pobliskiej filii obozu koncentracyjnego KL Stutthof. Inne przewinienia, jak np. używanie ojczystych języków zamiast niemieckiego karano biciem.

Obóz Nussdorf sfotografowany około roku 1942. W oddali widoczny szpaler drzew przy Albert Forster Strasse (obecnie ulica Morska)

Obóz Nussdorf sfotografowany około roku 1942. W oddali widoczny szpaler drzew przy Albert Forster Strasse (obecnie ulica Morska). Zdjęcie przekazane przez Pana Kazimierza Małkowskiego.

W 1942 roku, gdy zagrożenie alianckimi nalotami stawało się coraz poważniejsze, na terenie obozu powstały pierwsze schrony przeciwlotnicze dla kadry obozowej, o których można więcej przeczytać na tej stronie. Dla więźniów schronów nie przewidziano, jednak w 1944 r. pozwolono im zbudować doraźne ukrycia przeciwodłamkowe w formie tzw. szczelin przeciwlotniczych, czyli zakrytych okopów w kształcie zygzaka, obudowanych drewnianym szalunkiem i obsypanych warstwą ziemi. Łącznie na terenie obozu zbudowano pięć takich ukryć. Zabezpieczały głównie przed odłamkami.

Na zdjęciach lotniczych z końcowego okresu wojny widoczny jest także obiekt, który mógł być podziemnym tunelem prowadzącym w kierunku ulicy Ściegiennego. Rzekome istnienie takiego tunelu jest zresztą przedmiotem miejskiej legendy, która jest powszechnie znana starszym mieszkańcom dzielnicy. W zależności od wersji legendy, tunel miał kończyć się po drugiej stronie ulicy Morskiej, w piwnicach dawnego budynku PZU, w ogródku przy ul. Działowskiego, w okolicy pobliskiego cmentarza, na terenie jednostki wojskowej lub ciągnąć się jeszcze dalej, w zależności od stopnia fantazji opowiadającego. Szczegóły przekazywanej legendy często wykluczają się nawzajem, ale ich wspólnym mianownikiem jest podziemny tunel, który miał znajdować się na terenie dawnego obozu. Kolejna niepotwierdzona legenda odnosi się do rzekomych podziemnych hal, które miały istnieć na terenie dawnego obozu. Nam nie udało się znaleźć żadnych dokumentów potwierdzających istnienie takich hal (poza podziemną halą do składowania węgla), chociaż jeden ze znanych pomorskich eksploratorów Adam Wojcieszonek twierdzi, że był w środku i badał te obiekty. Z innych ciekawostek, prawdopodobnie latem 1944 r. zbudowano schron przeciwlotniczy typu wolnostojącego, którego lokalizację udało się ustalić na podstawie zdjęć lotniczych oraz archiwalnych planów geodezyjnych z wczesnych lat 50. Obiekt nie był połączony podziemnym przejściem z dwoma istniejącymi schronami, których wejścia są widoczne przy ulicy Morskiej.

Zdjęcia lotnicze oraz sporządzone po wojnie plany wydają się potwierdzać informacje o trzecim schronie

Zdjęcia lotnicze oraz sporządzone po wojnie plany wydają się potwierdzać informacje o trzecim schronie

basen przeciwpożarowy

Lokalizacja basenu przeciwpożarowego (po lewej stronie) i podziemnej hali do składowania węgla.

Warto też wspomnieć o małych schronach wartowniczo-obserwacyjnych (niem. Splitterschutzzelle), których kilka sztuk ustawiono na terenie obozu między 1943 a 1944 rokiem. Jeden z takich schronów znajdował się w okolicy obecnej ul. Orlicz-Dreszera. Typ RL 3-39/153, zaprojektowany i wyprodukowany w zakładach Bauart Humerohr. Cylindryczny korpus z gęsto zbrojonego betonu miał grubość 15 cm i chronił przed odłamkami bomb i amunicją broni małokalibrowej. Na górze znajdował się charakterystyczny, stożkowaty daszek, a z boku żelbetowe drzwi. Schron został zniszczony w 2008 r. podczas rewitalizacji skarpy przy okazji budowy pobliskiej Estakady Kwiatkowskiego.

Schron typu RL 3-39/153 na zdjęciu z lat 70.

Schron typu RL 3-39/153 na zdjęciu z lat 70.

Pozostałości schronu rozebrano w 2008 r. Fot. M. Dudek.

Pozostałości schronu rozebrano w 2008 r. Fot. M. Dudek.

W drugiej połowie 1944 roku do Gdyni zaczęły przybywać grupy uchodźców niemieckich i pochodzenia niemieckiego z terenów państw nadbałtyckich, głównie Estonii. Uciekali oni przed zbliżającą się Armią Czerwoną. Władze miasta zdecydowały o rozmieszczeniu ich we wszystkich możliwych miejscach – również w barakach obozowych. Część z nich trafiła do nowo zbudowanych baraków przy obecnej ulicy Jana z Kolna a część do obozu Nussdorf. Uchodźcy mieszkali w specjalnie przebudowanych barakach. Miały one centralne ogrzewanie oraz były lepiej umeblowane niż te, które były przeznaczone dla więźniów.

Estońscy uchodźcy w Nussdorf

Uchodźcy przed barakiem przy ulicy Jana z Kolna czytają gazetę w języku estońskim

kobieta obóz przejściowy Nussdorf

Kobieta zbiera pranie suszące się na drutach otaczających podobóz przy ulicy Jana z Kolna

zarząd obozu Nussdorf

Dowództwo obozu Nussdorf, koniec 1944 roku

Członkowie Narodowosocjalistycznego Korpusu Motorowego (Nationalsozialistisches Kraftfahrkorps) w obozie Nussdorf

Członkowie Narodowosocjalistycznego Korpusu Motorowego (Nationalsozialistisches Kraftfahrkorps)
w obozie Nussdorf

Kartka z obozu Nussdorf przekazana Gdyńskiemu Klubowi Eksploracji Podziemnej przez Pana Kaziemierza Małkowskiego

Kartka z obozu Nussdorf przekazana Gdyńskiemu Klubowi Eksploracji Podziemnej
przez Pana Kaziemierza Małkowskiego, którego przyjaciel przebywał w obozie.

Listy więźniów do ich rodzin były wysyłane po wcześniejszym zatwierdzeniu ich treści przez urzędników obozowych. Treść miała być krótka i pozytywna. Pod koniec wojny w obozie umieszczono również jeńców włoskich uznanych za zdrajców III Rzeszy. Byli oni trzymani w wydzielonych barakach i traktowani najgorzej ze wszystkich więźniów.

Pod koniec marca 1945 roku Armia Czerwona po intensywnych walkach zdobyła większość dzielnic Gdyni i obóz DWK Werftarbeiterlager Gotenhafen - Grabau został ostatecznie zlikwidowany. Wielu więźniów nie doczekało jednak końca wojny, ponieważ w obozie wybuchały epidemie chorób zakaźnych (zwłaszcza tyfusu), a więźniowie mieli ograniczony dostęp do leków. Tylko w wyjątkowych przypadkach władze obozu wyrażały zgodę na przewiezienie chorego do miejskiego szpitala. Przed wkroczeniem do miasta Rosjan niemiecka kadra obozowa się ewakuowała. Część kadry po wojnie kontynuowała pracę na kierowniczych stanowiskach w stoczni Deutsche Werke Kiel AG z siedzibą w Kilonii. Po zakończeniu wojny dawny komendant obozu został nawet oficjalnie wyróżniony przez niemieckiego pracodawcę za zasługi w zapewnieniu ciągłości funkcjonowania obozu w końcowym okresie wojny.

1950 rok. W tle namioty junaków SP i barak dawnego obozu Nussdorf.

Rok 1950. Franciszek Jadryszczak z rodziną. W tle namioty junaków SP i barak dawnego obozu Nussdorf.
Zdjęcie ze zbiorów Alicji Górnikowskiej.

Część zabudowań obozowych nowe polskie władze przeznaczyły na kwatery dla junaków organizacji Służba Polsce, a pozostałe okoliczna ludność zaczęła rozbierać na opał. Ostatecznie rozebrano wszystkie baraki, teren przeszukali saperzy i po upewnieniu się, że nie ma tam zagrożeń, rozpoczęto budowę Technicznej Obsługi Samochodów Okręgu Gdańskiego (TOS), przemianowanej w latach 70. na Gdańskie Zakłady Naprawy Samochodów (GZNS) z siedzibą w Gdyni. Dziś po halach dawnego GZNS nie ma śladu, a jedyną pozostałością po obozie są dwa schrony przy ulicy Morskiej i kilka nie do końca zbadanych podziemi na terenie zlikwidowanych zakładów.

  • Czytaj dalej... Historia zakładów TOS/GZNS.